Żużel – Niels-Kristian Iversen: „Nie było to najlepsze spotkanie.”

Faza zasadnicza dla H. Skrzydlewska Orła Łódź dobiegła końca wraz z wygraną nad Energą Wybrzeże Gdańsk, w której barwach powrócił na Moto Arenę Łódź, były lider łódzkiej ekipy Niels-Kristian Iversen.

Dla Duńczyka zaległe spotkanie 13. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi, nie było tym wymarzonym. Iversen nie zawiódł, ale także nie oczarował. Powolny start i tylko jedna trójka w przeciągu całego meczu złożyła się na 10 punktów. Poza Nielsem-Kristianem menedżer Jóźwiak oraz trener Kędziora nie mogli liczyć na nikogo. Na początku rwał Josh Pickering, acz to było za mało, aby myśleć tego dnia o zwycięstwie. Dla gospodarzy wiktoria na koniec fazy zasadniczej była dobrym przetarciem przed fazą play-off, a goście niestety nie zmienili swojego fatalnego bilansu.

Grzegorz Adamczyk (ŻużelNews.pl): Nie najlepszy powrót do Łodzi w twoim wykonaniu, 10 punktów na koncie, ale także kolejna bolesna porażka do waszego bilansu. Jak spotkanie wyglądało z perspektywy lidera ENERGI Wybrzeże?

Niels-Kristian Iversen (ENERGA Wybrzeże Gdańsk): Szczerze nie za wiele jest tu do opowiedzenia. Z pewnością sam liczyłem na większą zdobycz punktową, a przede wszystkim wygraną drużyny. To był po części trudny mecz, ale także sprawdzałem zupełnie nowy silnik na ten weekend, a na inny liczyć nie mogłem. Testy się w miarę udały, trochę ekscytacji było szczególnie, gdy zbliżał się koniec meczu. Co prawda nie było to najlepsze spotkanie, ale jest jak jest.

Dwa sezony w barwach H. Skrzydlewska Orła z pewnością sprawiły, że tor przy ulicy 6 Sierpnia znasz bardzo dobrze. Trener Jąder opowiadał nie raz jak wielka praca została wykonana w tym roku, czy owal w jakikolwiek sposób Cię zaskoczył?

Troszkę się różnił, ale nie na tyle bym mógł poczuć się zagubiony. Nie szukamy wymówek w przygotowaniu toru, bo ten jest dla każdego taki sam, a my musimy wykonać za każdym razem pracę najlepiej z możliwych. Zawsze mogło być gorzej.

Po raz kolejny w karierze spotkał Cię spadek ze swoją drużyną do niższej ligi. Ostatni raz przytrafiło Ci się to z Unią Tarnów. Jakie plany układają się w Twojej głowie? Stawiasz sobie cel minimum?

Na ten moment trudno mi cokolwiek powiedzieć. Przede wszystkim chce pozostać w Metalkas 2. Ekstralidze, nie za chętnie myślę o transferze do niższej ligi. Mimo wszystko zobaczymy co czas przyniesie. Długa droga wiedzie do następnego sezonu.

Były już jakieś rozmowy o Twoim potencjalnym pozostaniu w ENERDZE Wybrzeże Gdańsk na kolejny sezon? W KLŻ byłbyś najprawdopodobniej najlepszym zawodnikiem.

Mamy taki okres, że więcej jest plotek w mediach niż tak naprawdę rzeczowych rozmów zawodników z klubami. Pojawiają się teorię, że pozostanę w Metalkas 2. Ekstralidze, ale tak jak mówiłem to tylko przesłanki. Równie dobrze, nadal mogę występować w barwach Energi Wybrzeża, co może nie być takim złym scenariuszem. Musimy zobaczyć co czas przyniesie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to