Żużel - Patryk Wojdyło: Zawsze staram się celować jeszcze wyżej.

Za Patrykiem Wojdyło bardzo udany debiut przed własną publicznością. Nowy zawodnik H. Skrzydlewska Orła był najskuteczniejszym zawodnikiem w talii Janusza Ślączki. Nie pomogło to jednak łodzianom, którzy uległi Abramczyk Polonii Bydgoszcz. 26 – latek w pomeczowym wywiadzie opowiedział więcej o starciu.

To była bardzo bolesna inauguracja sezonu dla gospodarzy Moto Areny Łódź. Miejscowy H. Skrzydlewska Orzeł mierzył się z faworytami do wygrania M2E – Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Gryfy z Kujawsko-Pomorskiego pokazały różnice klas wygrywając aż 55:35. Mimo wysokiej porażki, niewiele zarzutów do siebie mógł mieć Patryk Wojdyło, który przewodził miejscowym. Żużlowiec po zawodach opowiedział o rywalizacji jak i celach na rozpoczęty już sezon.

Grzegorz Adamczyk (ŻużelNews.pl): Słodko-gorzki smak ma dla Ciebie debiut w nowych barwach. Z jednej strony dobra postawa indywidualnie, a z drugiej – bolesna porażka całego zespołu. Jakie przemyślenia po zawodach Ci towarzyszą?

Patryk Wojdyło (H. Skrzydlewska Orzeł Łódź): Rzeczywiście, to był dla mnie debiut pełen mieszanych uczuć. Cieszy mnie, że indywidualnie udało mi się pokazać z dobrej strony i zdobyć punkty dla drużyny. Jednak porażka zespołu boli i to ona dominuje w moich przemyśleniach po tych zawodach. Musimy przeanalizować, co poszło nie tak i wyciągnąć wnioski na przyszłość

Twój wynik mógłby być jeszcze okazalszy, gdyby nie perypetie z biegu dziewiątego jak i zerówka z trzynastej odsłony. Czy możemy powiedzieć, że taki wynik jak tego dnia to twój cel na każde zawody?

Oczywiście, te nieudane biegi pozostawiają pewien niedosyt. Wynik jaki osiągnąłem jest z pewnością czymś, do czego aspiruję w każdych zawodach, ale zawsze staram się celować jeszcze wyżej.

Tylko tobie, Robertowi i Vaclavovi udało się metę przeciąć na pierwszej pozycji. Co przysporzyło Wam tyle problemów? Nawierzchnia toru odbiegała od tej jaką spotkaliście na treningach?

Ten mecz pokazał, że tor był wymagający i nie wybaczał błędów. Każdy z nas, kto wygrywał biegi, musiał się naprawdę sporo napracować.

W przekroju całego spotkania można było odnieść wrażenie jakby to goście jeździli na własnym obiekcie. Zarówno przy krawężniku jak i po szerokiej znajdowali prędkość. Jak wygląda temat ścieżek na Moto Arenie w Twoich oczach?

Rzeczywiście, można było odnieść takie wrażenie. Goście bardzo dobrze odnaleźli się na naszym torze, zarówno przy krawężniku, jak i na szerokiej. To pokazuje, że musimy jeszcze lepiej przygotowywać nasz obiekt i być bardziej uniwersalni w doborze ścieżek. Musimy przeanalizować, jak oni to zrobili i wyciągnąć wnioski na przyszłość, abyśmy to my dyktowali warunki na Moto Arenie

W drugiej kolejce czeka Was kolejne wyzwanie jakim jest wyjazd do Poznania. Jak się czujesz na tamtejszym owalu?

Poznań to specyficzny tor i zawsze stanowi spore wyzwanie. Znam ten owal i mam z nim różne wspomnienia. Na pewno pojadę tam zdeterminowany, aby zaprezentować się jak najlepiej i pomóc drużynie w zdobyciu cennych punktów.

Na co stać będzie Waszą drużynę w przekroju całego sezonu? W zeszłym roku Skorpiony zaskoczyły M2E – teraz pora na Orła?

Wierzę w potencjał naszej drużyny. Mamy w składzie zawodników z ambicjami i wolą walki. Zeszłoroczny sukces Skorpionów pokazuje, że w tej lidze wszystko jest możliwe. Czy zaskoczymy? Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby sprawić niespodziankę i pokazać, na co nas stać w przekroju całego sezonu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw mi kawę na buycoffee.to