Żużel – Trener reprezentacji zadowolony – Wszystko poszło po naszej myśli.

Rafał Dobrucki wraz ze swoimi podopiecznymi w miniony weekend mogli świętować kolejny triumf w ramach Drużynowych Mistrzostw Europy. Biało-czerwoni tego dnia w Grudziądzu błyszczeli zdobywając aż 51 oczek.

Wygrana w tegorocznych DME jest już trzecią z rzędu w ostatnich latach, co tylko pokazuje jak mocny monolit stanowi kadra Rafała Dobruckiego. Jak sam trener przyznaje, owal przy Hallera 4 przypasował jego zawodnikom natychmiastowo – Dobrze weszliśmy w te zawody. Tor nam sprzyjał. Również chłopaki szybko rozczytali, jak ustawić swoje motocykle do tego toru. Zrobiliśmy wszystko tak, jak trzeba – rozpoczął – Zawody przebiegały nam zgodnie z planem jednak w międzyczasie nie mogło być mowy o dekoncentracji. W takich zawodach jak te, wystarczy jeden defekt czy taśma, żeby stracić wypracowaną wcześniej przewagę. Mimo, że zawody wyglądały dla nas łatwo i tak może wynikać z programu, to musieliśmy być cały czas skoncentrowani- powiedział Dobrucki dla ekstraliga.pl.

Selekcjoner jednocześnie podkreśla, że bardzo go cieszy taki wynik szczególnie w tym momencie, kiedy jesteśmy u progu sezonu, a zawodnicy wciąż szukają i testują – Jest dopiero początek sezonu. Nie wszyscy znają jeszcze swoje silniki czy nowe jednostki. Tory za każdym razem są inne. Tak samo jak temperatura – dzisiaj mogą być 3 stopnie, a jutro 23 i wtedy motocykl zachowuje się inaczej. Początek sezonu to ciągłe poszukiwanie, próby, testy i tego się obawialiśmy przed zawodami, jednak wszystko poszło po naszej myśli – spuentował były żużlowiec.

Orły Dobruckiego w tym roku czeka jeszcze poważniejszy sprawdzian, a dokładniej weekend z formułą Speedway of Nations w Manchesterze. Wszyscy liczymy na przełamanie złej passy w tej imprezie.