1. Liga Żużlowa – Puste słowa. Skandal w Orle Łódź!

Nie tak dawno jeden z zawodników H. Skrzydlewska Orła Łódź, chwalił się nabyciem jednostek napędowych od jednego z czołowych tunerów świata. Wiele wskazuje, że słowa okazały się większe niż inwestycje.

Mowa oczywiście o jednym z liderów Łódzkiego zespołu, Timo Lahtim. Fin spisuje się znacząco poniżej oczekiwań, a jego gwiazdorski kontrakt nie odzwierciedla tego co 30- latek prezentuje na torze. Zawodnik szukał wielu przyczyn słabej dyspozycji. Rozpoczęło się od większej ilości treningów, aż w końcu zaczęły się zmiany sprzętowe. Na nich teraz się skupmy.

Sam zainteresowany chwalił się w klubie jak i podkreślał w mediach, że zainwestował duże pieniądze w nowe jednostki od Ashley’a Holloway’a. Te jednak okazały się niezbyt skuteczne, co od razu podsyciło zainteresowanie tematem, szczególnie wewnątrz klubu. Z naszych informacji wynika, że Prezes Skrzydlewski kontaktował się z tunerem w celu ustalenia czy do takowego zakupu doszło, na co Brytyjczyk stanowczo odparł, że nic takiego miejsca nie miało. Co ciekawe kilka dni po rozmowie włodarza, na Instagramie Timo pojawiło się ogłoszenie, na którym sprzedawał jednostkę firmowaną wytłoczeniem ASH-TECH.

Istnieją dość głośne spekulacje, iż Fin składał jedynie puste obietnice, za to poszedł łatwiejszą drogą zakupując starszą używaną jednostkę. Temat podsyca także wywiad jaki udzielił sponsor zespołu portalowi WP Sportowe Fakty, w którym to żali się jak jego zainwestowane pieniądze zostały roztrwonione. Wszystko to składa się na bardzo nieciekawy obraz tego co się dzieje w Łódzkim zespole. Wygrana ze Skorpionami i niezła postawa Lahtiego nie zmienia zbytnio niczego, bowiem jechał on na sprzęcie kontuzjowanego Tomasza Gapińskiego.